Poprzedni odcinek, mimo że rekordowo długi, nie wyczerpał tematu związanego z nowymi MacBookami Pro. Kontynuujemy zatem rozważania, czy nowy MBP jest przełomowym sprzętem z przyszłości i czy Apple mimo wszystko mogło nam zostawić choć jedno złącze USB-A.

Po wnikliwej dyskusji okazuje się jednak, że usunięcie starych portów USB-A nie było jedynie kaprysem Apple, według niektórych zbyt dalekim skokiem w przyszłość, a najprawdopodobniej koniecznością wynikającą z technologicznych barier. To samo dotyczy się ograniczonej przepustowości niektórych złącz w MacBooku Pro 13'' z Touch Barem. Apple nic nie zaoszczędziło, niczego specjalnie użytkownikom nie zabrało i jakby mogli dać złącza o pełnej przepustowości, jakby mogli oszczędzić stare USB, to pewnie by to zrobili. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie mogli.

Podobne wątpliwości dotyczą braku możliwości rozbudowy tych komputerów do 32GB pamięci RAM. Analizujemy, czy tłumaczenia Phila Schillera o ewentualnych problemach z długim czasem pracy na baterii mają sens.

Ten odcinek MacGadki poprowadzili dla Was @mmmaslov i @sofcik

Nie zapomnijcie odwiedzić nas na Facebooku i Twitterze.

Koniecznie subskrybujcie MacGadkę w iTunes!